Przychodzi Zmęcz do Uny i siada jej na kolanach. Uda Uny robią się ciężkie. Kolana też. Ręce też. Stopy bardzo ciężkie. Rozpłaszczają się na podłodze. Stają się coraz większe i cieńsze. Jak naleśniki. Una myśli, że zjadłaby naleśniki. Z jagodami. I zasypia. Zmęcz wstaje i idzie dalej. Szuka naleśników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz