czwartek, 4 sierpnia 2016

Co robię, jak mi się bardzo nie chce zrobić czegoś ważnego i nudnego

W większości przypadków robię takie rzeczy od razu, jako pierwsze na liście zadań do zrobienia, ale zdarzają się takie dni, że odwlekam ten moment jak najbardziej się da. Finalnie nadchodzi ten moment, kiedy siadam przed komputerem, uśmiecham się, mówię sobie,  że to łatwizna i zajmie mi to parę chwil i robię, co trzeba.



Zanim jednak decyduję się w końcu zrobić to, co wiem, że trzeba,

* pije herbatę,
* piję kawę,
* jem drugie śniadanie,
* piję herbatę,
* kręcę się w kółko,
* prasuję,
* robię inne ważne rzeczy z listy zadań do zrobienia,
* sprawdzam maile,
* piję herbatę,
* tańczę,
* podnoszę hantle,
* podlewam kwiatki,
*czytam jeden rozdział książki,
* sprzątam,
* pije herbatę
* ...



W końcu robię, co trzeba i jestem z siebie dumna, że jednak to zrobiłam. Bo mogłam uznać, że lepiej zrobić to jutro :)

Też tak ci się zdarza? I co wtedy robisz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz