środa, 22 czerwca 2016

Wysysanie

Macie czasami wrażenie, że coś lub ktoś wyssał z was całą energię? Szczególnie w drugiej połowie dnia?




Ja czasem mam. I wiem, że może to być efekt przebywania z osobami, którym jestem obojętna albo i niemiła. Równie dobrze może to być po prostu zmęczenie i zużycie energii, bo nasz cykl dobowy tak jest skonstruowany, że energia do działania jest limitowana.

I co wtedy?

Ja się temu poddaję i czekam, aż minie. W tym czasie robię rzeczy trochę mechanicznie, takie, które nie wymagają mojego intelektu. Jem coś smacznego, piję dobrą herbatę, lemoniadę albo smoothie.




Czasami przychodzi mi do głowy myśl, żeby nie spotykać się już więcej z kimś, kto nadmiernie wykorzystał moją energię. Ale zaraz potem pojawia się myśl: błąd, to nie tak! Nie mogę zwalać na kogoś czy coś wszystkiego, co mi się nie podoba we mnie. I pojawia się pomysł, by zabezpieczyć się jakoś przed oddaniem mojej energii życiowej. Sposobów jest na to wiele i myślę, że większość z nas podskórnie wie, co robić.

Z drugiej strony, zamiast poszukiwać jakiś dziwnych przyczyn i rozwiązań, najlepiej jest odpocząć :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz